Miś Puchatek i kubełek miodu

Pewnego poranka Miś Puchatek poszedł do sklepu, aby kupić kubełek miodu. Miód to jego ulubiona potrawa. A szczególnie uwielbia miodek na bułce.
Wszedł do sklepu. – Dzień dobry! Chciałbym kupić kubełek miodu i cieplutką bułeczkę.
– Niestety, miodku już nie ma, ale jakbyś poszedł na skraj lasu, zajrzał do uli pszczelich i przyniósł dwie beczki miodu, dałbym ci zapas miodu na cały rok. – odparł sklepikarz. Misia zmartwiła ta wyprawa, ponieważ bał się pszczółek w ulu. Kiedy był mały, próbował zjeść świeżego miodu z ula, jednak pszczółka go ukąsiła i od tej pory nie zaglądał w tamte rejony lasu. Miał jednak tak ogromną ochotę na miód, że kupił bułkę i poszedł do lasu pożyczyć miodu od pszczółek. Kiedy dotarł na skraj lasu, przełknął głośno ślinę i ruszył do uli. – Hej, pszczółki! Pożyczyłbym miodu od was… Czy mogę sięgnąć po dwie beczki? – pszczółki pokiwały główkami i pozwoliły misiowi wziąć aż cztery beczki miodu. Uradowany miś pobiegł z beczkami do sklepu. – Proszę bardzo! Aż cztery beczki pysznego, słodkiego miodu! – Pan sklepikarz patrzył zdumiony na misia. – No, w takim razie weź dwie beczki miodu i… smacznego! – powiedział. – Do widzenia! – krzyknął misio i pobiegł do domu zjeść śniadanie.