Rozwiązujesz dyktando:
Wieczorny spacer
Późnym wieczorem Grażyna z Józiem wybrali się na spóźniony spacer. Marzyli o nim cały dzień, ale mieli mnóstwo obowiązków. Musieli posprzątać pokój, nakarmić zwierzęta, pomóc mamie przy sporządzaniu obiadu, a tacie przy sprzątaniu garażu. Chociaż byli znużeni po tych wszystkich pracach, nie zrezygnowali z planów. Uwielbiali te późne spacery, odgłos suchej szeleszczącej trawy, rechot żab, szum wiatru. Tego wieczoru nawet trzmiele brzęczały jakoś inaczej. Podziwiali trzepoczące skrzydłami motyle i skaczące boże krówki. Chociaż zrobiło się chłodno i pochmurnie, przyjaciele zmierzali w kierunku rzeki, by posłuchać przepięknego rechotu żab.