Rozwiązujesz dyktando:
Hobby:
Jestem człowiekiem, który uwielbia różnorodne wyzwania i czynne spędzanie czasu wolnego. Od wczesnej wiosny regularnie jeżdżę na rowerze. Jeśli jest brzydka pogoda (mżawka, ulewa czy przymrozek) trenuję w domu, przygotowując się pilnie do letnich wojaży na dwóch kółkach. Przy sprzyjającej aurze na przejażdżkę za miasto zapraszam całą rodzinę: żonę Hannę, trzech synów (Grzegorza, Krzysztofa i Jakuba) oraz córkę Małgorzatę. Bardzo wszyscy lubimy te rodzinne wycieczki.nlOprócz jazdy na rowerze uwielbiam też w wolnym czasie przebiec kilka kilometrów. Regularne przebieżki budują moją formę, bym mógł wziąć udział w letnim półmaratonie, organizowanym co roku przez entuzjastów długich dystansów.nlW weekendy chętnie jeżdżę na wycieczki w góry i spaceruję po tatrzańskich szlakach. Uwielbiam świeże powietrze nasycone zapachem iglastej, mocno żywicznej kosodrzewiny oraz odgłosy dzikich mieszkańców tych terenów: śpiew ptaków, ryk niedźwiedzi i zabawne gwizdy goniących się dla zabawy świstaków. Niewyszukane posiłki spożywam w górskich schroniskach. Uwielbiam szarlotkę, kwaśnicę i inne pożywne zupy tam serwowane.nlW trakcie samochodowych podróży zatrzymuję się często przy dużych zbiornikach wodnych. Wśród otaczających je chaszczy i szuwarów dostrzec można łabędzie, czaple i kaczki krzyżówki. Czasami o brzasku pojawiają się żurawie, które chętnie fotografuję. Krzyk tych ptaków (tzw. klangor) słychać z dużej odległości. Przy brzegu jeziora, wśród rzęsy wodnej, pływają małe rybki oraz żaby, kumkające na powitanie ciepłych promieni słonecznych. Fotografuję te wszystkie cuda natury. Po powrocie do domu przeglądam i dokonuje selekcji wykonanych zdjęć. Najlepsze z nich, w postaci wielkoformatowych odbitek, zdobią później ściany mojego domu. Czasami zaprzyjaźniony klub zrzeszający podróżników i ornitologów amatorów urządza wystawy, w których chętnie biorę udział. Na wernisaże moich prac przychodzą osoby, które, tak jak i ja, pasjonują się fotografowaniem dzikiej przyrody.