w 80 dni dookoła świata

Ukochany Adamie!
Kopę lat! W tym liście chciałbym Ci opowiedzieć moją przygodę.
Razem z moim przyjacielem, Fileasem Foggiem jechaliśmy na słoniu. Jechaliśmy spokojnie, gdy nagle zobaczyliśmy jakiś tłum. Widzieliśmy kobietę trzymaną przez kogoś. Wyrywała się i krzyczała. Dowiedzieliśmy się, że miała być spalona na stosie. Zgodnie podjęliśmy decyzję, że w nocy ją uratujemy. Podzieliliśmy się na role: ja miałem zakraść się do jej martwego męża, podnieść go tak, żeby wszyscy myśleli, że jest duchem. Później miałem wziąć kobietę i uciec w krzaki. Tak też zrobiłem. Udało się, przerażeni ludzie uciekali ze strachu, a ja korzystając z wolnej chwili uciekłem z piękną Audą (tak się nazywała).
Bardzo się bałem, ale cieszę się, że nam się udało. W sekrecie Ci powiem, że Auda zaczyna mi się podobać. Czuję się jak bohater. Mam nadzieję, że niedługo znowu porozmawiamy twarzą w twarz.
Ściskam czule,
Obieżyświat