Przechadzka

Był wrzesień i piękne, bezchmurne niebo. W samo południe trzy dziewczynki (Hania, Małgorzata i Urszula) oraz dwóch chłopców (Grzegorz i Hilary), wybrali się ze swoją najukochańszą babunią, mamusią i tatusiem na przechadzkę do lasu.
Tuż nad przepływającą w pobliżu rzeką ujrzeli dużo żółto-zielonych żab. Ponieważ żaby żyją na lądzie i w wodzie, w tej okolicy jest ich mnóstwo. Później zobaczyli też trzy ślimaki, które miały żółto-brązowe skorupki na swoim grzbiecie. Natomiast jak wytężyli wzrok na najwyższym drzewie ujrzeli malutkiego ptaszka, który miał piórka w różnych kolorach.
Pod koniec swojej podróży, o godzinie wpół do siódmej, wnuczęta pożegnały się ze swoją babcią Hermenegildą i wraz z rodzicami wrócili autobusem do domu pod Rzeszowem.