Króliczek Kudłaczek

Króliczek Kudłaczek mieszkał w dużym ogródku moich sąsiadów Pani Grażyny i Pana Andrzeja. Był rudy i kudłaty i bardzo grubiutki. Był olbrzymim żarłokiem i uwielbiał psocić. Od razu jak tylko otwierał oczy, chciał jeść. Ciągle hasał po ogródku w poszukiwaniu czegoś do jedzonka. Niszczył przy tym cały ogródek. Pani Grażynka bardzo kochała Kudłaczka ale zdarzało jej się na niego na krzyczeć. Było mi żal Kudłaczka jak to słyszałam ale rozumiałam Panią Grażynkę. Nierzadko ogródek przypominał mój pokój. Też miałam bałagan. Kiedy Kudłaczek szukał marchewki niszczył przy tym grządki pietruszki. Żeby ugryźć troszkę swojej ulubionej sałaty, podeptał grządkę z rzodkiewką. Pan Andrzej mówił zawsze, że zamknie tego urwisa w różowym pudełku. Ale Pani Grażynka się tylko uśmiechała bo wiedziała, że Kudłaczek przegryzłby pudełko bardzo szybko.