Rozwiązujesz dyktando:
Ach te wirusy
No nie! Dłużej tak nie wytrzymam! Ciągle ta kwarantanna i nawet nie można wyjść do galerii. To znaczy można ale trzeba chodzić w maseczkach i rękawiczkach. A te maseczki to takie gorące że można się w nich ugotować! No i jeszcze te ohydne rękawiczki! Ręce się w nich pocą a my mamy je nosić?! No cóż. Ja na szczęście mieszkam na wsi i mam blisko mały sklepik. Czasami mama jeździ tam, oczywiście w kombinezonie czasem kupi lody. Słyszałam że podobno ten koronawirus będzie trwał jeszcze około roku może półtora. Ale kto by się tam obawiał. Dla mnie to nawet lepiej bo nie muszę chodzić do szkoły tylko że lekcje są przez internet. Ja się tym nie martwię bo ja się na moim podwórku nie nudzę. W grudniu kupiliśmy szczeniaka owczarka niemieckiego. Nazwaliśmy go Kox. Nie wiem czemu ale prawie wszyscy śmieją się z tego imienia. Dla mnie jest normalne. Kox ma teraz 9 miesięcy. A już 6 miesięcy jest u nas. Jest bardzo posłuszny i lubi zabawę. Czasami zdarzy mu się ugryźć kogoś ale nie za często. A co do koronawirusa to on mnie trochę denerwuje bo zawsze co oglądam wiadomości to muszą powiedzieć coś o tym wirusie. I w internecie jak przeglądam informacje to ciągle mówią że nowe zakażenia i tak przez cały czas. Cóż może to wszystko kiedyś przeminie?