ukulele

Przez rok prowadziłam kalendarz i codziennie kreśliłam jeden dzień . Już na początku maja nie mogłam się doczekać kiedy w końcu będą! Wczoraj w końcu nadszedł ten dzień…dzień moich urodzin.
Lubię dostawać prezenty ale jeden szczególnie mi się marzył,było to ukulele. Wczoraj cały dzień był wyjątkowy . Wstałam dużo później niż zwykle i mogłam się uczyć trochę mniej niż zwykle. Po południu byłam na treningu ,bo jestem kajakarzem. Spotkałam się z moimi przyjaciółkami . było mi miło ,bo okazało się,że pamiętały o moich urodzinach i dały mi przeurocze prezenty.
Jednak dopiero po powrocie do domu mamusia i tatuś wręczyli mi prezent od nich i było to wymarzone ukulele. Wieczorem jedliśmy dużo lodów truskawkowych i czekoladowych. Dzisiaj już od rana gram na moim ukulele ,ale muszę się jeszcze dużo nauczyć żeby grać trudne melodie.