Rozwiązujesz dyktando:
udany wieczór
Ach co to był za udany wieczór! A już myślałem, że będę się nudził, a tu taka niespodzianka. Przyjechał do nas w odwiedziny wujek Jurek ze Szczebrzeszyna, który nie był u nas trzy lata. Wujek jest kolarzem i często bierze udział w wyścigach rowerowych w całej Europie. To jest bardzo wymagający sport i trzeba dużej wytrzymałości i wielu lat treningów, aby dotrzeć na sam szczyt. Wujek za każdym razem, kiedy do nas przyjeżdża, pokazuje nam wiele reportaży z gazet na temat wyścigów, w których miał okazję brać udział. Jakież to było emocjonujące, przez cały wieczór móc przeglądać różnokolorowe zdjęcia, zrobione w celu upamiętnienia przyjemnych chwil. Tu wygrany odcinek specjalny a tu trzecie miejsce na podium. Hura! krzyknąłem, widząc tę fotografię. Jakiż emocjonujący moment. Wujek uśmiechnął się tylko pod wąsem, i powiedział, że z chęcią udzieli mi kilku wskazówek, jak w przyszłości stać się super kolarzem. Cudownie mieć taki autorytet sportowy w rodzinie. Może kiedyś też taki będę.