Rozwiązujesz dyktando:
Wakacyjny wyjazd do babci
Gdy zaczynają się wakacje zawsze wyjeżdżamy do babci która mieszka nad morzem w Świnoujściu. W domu wtedy zaczyna robić się wielki harmider. Ponieważ jedziemy na dwa miesiące trzeba spakować bardzo dużo różnych rzeczy. Bardzo nie lubię tych chwil,ale na szczęście nie trwa to zbyt długo. Następnego dnia trzeba to wszystko jakoś upchnąć do samochodu. Tatuś zawsze wtedy mówi „czemu tego aż tak dużo! Przecież wystarczy wziąć ręcznik i kąpielówki ! „Mamusia się wtedy śmieje i mówi, że tacie tak mało trzeba żeby był szczęśliwy. Jak już tatuś wszystko upchnie wsiadamy my czyli ja ,moja siostra Laura i mamusia Halinka. Jazda trwa dość długo, ale ja bardzo lubię jeździć, podziwiam wtedy piękne widoki zza okna i przepiękny Polski krajobraz. Po pięciu godzinach jesteśmy już pod domem babci Katarzyny.Bardzo stęskniłam się za moją ukochaną babusią.Przytulam ją wtedy mocno i całuję. W domu babci czeka już na nas wspaniałe ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką oczywiście. Po odpoczynku wieczorem idziemy nad morze oglądnąć przepiękny zachód słońca, który właśnie tam wygląda zjawiskowo.