Rozwiązujesz dyktando:
Męczące wiosenne porządki
Dzisiaj obudziłam się o ósmej, ubrałam się, zrobiłam przepyszne śniadanie, które szybciutko zjadłam i umyłam porządnie zęby. Mamusia zawołała mnie i moje trzy siostry: Katarzynę, Małgorzatę i Urszulę. Mówiła, że dzisiaj nie mamy e-lekcji, ponieważ jest sobota, więc zrobimy wiosenne porządki. Mieliśmy posprzątać calutki dom i podwórko. Najpierw zaczęłyśmy od domu. Poszłyśmy wszystkie do kuchni i czyściłyśmy szafki, kuchenkę, podłogi oraz lodówkę, z której wyciągnęłyśmy pożywienie i wyrzuciłyśmy przeterminowane jedzenie. Później sprzątałyśmy salon i jadalnię. Gdy skończyłyśmy sprzątać te pomieszczenia, zabrałyśmy się za uprzątnięcie sypialni rodziców i naszych pokoików, z którymi było najciężej. Wyciągnęłyśmy wszystkie ubrania z szaf, i te, w których już nie chodziłyśmy albo były na nas za małe wrzuciłyśmy do worków i tatuś miał je odwieźć i oddać biednym dzieciom i młodzieży. Na koniec Katarzyna i Małgorzata sprzątały łazienkę, a ja, mamusia i Urszula zajęłyśmy się sprzątaniem ogrodu. Kosiłyśmy trawę, zamiatałyśmy chodniki, myłyśmy huśtawkę, ławkę oraz dużo krzeseł. Na samym końcu wszystkie zajęłyśmy się sprzątaniem garażu. Wyrzucałyśmy niepotrzebne rzeczy, zamiatałyśmy i odkurzałyśmy samochód w środku. Kiedy skończyłyśmy nasze porządki był już wieczór. Padłyśmy zmęczone do swoich łóżek i od razu zasnęłyśmy. To był męczący dzień.