Rozwiązujesz dyktando:
Spacer do lasu
Był piękny poranek. Mama z Mają poszły przejść się do lasu. Przez pierwsze minuty mama pokazywała córce różne gatunki ptaków. Nagle dziewczyny usłyszały charakterystyczny stukot. To był dzięcioł! Dziewczynka przestraszyła się, więc mama próbowała uspokoić ją przytulając i mówiąc: -Nie bój się kochaniutka, to taki leśny lekarz, który dziobem stuka w korę drzew poszukując w ten sposób szkodników powodujących chorobę drzew.Maja uśmiechnęła się i małym paluszkiem wskazała przelatującego tuż nad ich głowami dzięcioła. Po godzinie spędzonej w lesie mama z Mają wróciły do domu.