Rozwiązujesz dyktando:
trochę na temat piggy 2
W poprzednim dyktandzie skończyliśmy opowieść na momencie, w którym policjanci oraz doggy schowali się w lesie. Przejdźmy do momentu, w którym przestało tam być bezpiecznie. Utalentowany pies mówi swoim przyjaciołom, aby poszli spać. Wtedy rozlegają się trzy niepokojące dźwięki: szczekanie, przełykanie i dźwięk tłuczonego szkła. Chwilę po tym orientujemy się, co się zadziało. Nasz przyjaciel doggy zamienił się w potwora, takiego jak przed galerią, na posterunku czy w domu zaginionego Grzegorza. Prawdą jest, że to przez inne monstra, które go dopadły. Nasi policjanci muszą uciekać. Gdy uda im się uciec, widać krótkofalówkę, z której najpewniej ktoś ocalały mówi „Cześć, czy ktoś mnie słyszy?”. Nasi policjanci finalnie biorą krótkofalówkę i rozmawiają z tajemniczym ocalałym, który przedstawia się jako pan p. Opowiada on historię o przyjacielu, który utknął w szkole. Policjanci decydują, że uratują przyjaciela pana p. Z tego co co powiedział pan p wynika, że jeśli policjantom uda się uratować przyjaciela pana p, spotkają się wszyscy w kanale ściekowym. W szkole policjanci odnajdują króliczka, który może znokautować potwora grasującego w szkole jednym uderzeniem, lecz nie za darmo. Króliczek zrobi to wtedy, gdy policjanci dostarczą mu marchewkę. Po ucieczce ze szkoły, policjanci spotykają pana p w kanale ściekowym, ale robi im się niedobrze i mdleją. Przytomność odzyskują w szpitalu. Co będzie dalej? Tego dowiemy się niedługo.