Rozwiązujesz dyktando:
Tragedia Szekspira
Julia od kilku dni czytała tragedie Szekspira. Huśtawka nastroju w jakim ulegała była niezwykle męcząca. Od euforii do depresji chandra to za mało powiedziane. Próbowała różnych terapii żadne nie skutkowała. Gulasz cielęcy, który zwykle wprowadzał ją w dobry humor tym razem odsunęła ze wstrętem. Gusła babci Helenki uwierały jak gwoździe w bucie. Coraz gorętsze uczucia przelewała na karty papieru. Pisała niewysłane listy…….
Nawet zaczęła studiować hebrajskie księgi, które umiały dać odpowiedź na każde pytanie. Niestety . Do tragedii Szekspira zachęcił Julię Henryk, który przeżył kiedyś zawód miłosny i twierdził, że lektura jest dobra na wszystko.