Rozwiązujesz dyktando:
Ucieczka do natury
Nieustanna huśtawka aury powoduje u mnie chandrę. Drażnią mnie także niewyobrażalnie głupie hasła reklamowe, nachalny marketing w mediach. Hamuję się wtedy, aby nie porżnąć na kawałki telewizora czy nie wyrzucić komputera przez balkon do ogródka. Powstrzymuję się jednak, bo wówczas nie mogłabym słuchać muzyki na Youtube. a to byłaby dla mnie okrutna męka! Odsłuchiwanie ulubionych melodii bowiem poprawia mi nastrój.Chyba tylko radio mi pozostaje w tej sytuacji…Włączam je i cóż słyszę?! Nieustające informacje o koronawirusie lub spoty przedwyborcze polityków atakują mnie z każdej strony! Eh, muszę zadbać o swój komfort psychiczny…Zakładam różową kurtkę przeciwdeszczową, sportowe,skórzane buty,nasuwam przyłbicę na głowę i wyruszam poza miasto, gdzie mogę odetchnąć świeżym powietrzem,posłuchać szumu rzeki.Podziwiam pola żółtego rzepaku,jaskółki siedzące na drutach.Słucham kukania kukułki, wróżącej dziewczynom, za ile lat wyjdą za mąż. Zrywam kilka rubinowych maków, błękitnych chabrów i śnieżnobiałych rumianków.Układam je w bukiet i wolniutko zmierzam do domu.Może zdążę wysłuchać ulubiony reportaż w radio o ósmej.