Rozwiązujesz dyktando:
Biedna dziewczynka.
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami. Chyba tak się zaczyna baśnie. Ale tę baśń zacznijmy inaczej.
Pewnego dnia, nie wiem, kiedy to było, ale padał deszcz. Deszcz? To za mało powiedziane. Była ulewa, wiał huragan. Wszyscy schowali się w domach, oprócz jednej małej, biednej dziewczynki. Miała ona może z dziesięć lat, ale tego nikt nie wie, ponieważ nikt jej nie znał. Wiem tylko, że nie miała rodziców. Umarli na jakąś zaraźliwą chorobę, której nikt nie zna. Dziewczynka całe życie musiała sobie sama poradzić. Lidia- tak miała na imię, nie miała gdzie się skryć przed burzą. Była bardzo przestraszona, nie wiedziała co zrobić. Nagle zobaczyła piorun i chwilę później usłyszała grzmot. Zlękniona schowała się pod drzewem. To było niemądre z jej strony. Każdy wie, że w czasie burzy nie można stawać pod drzewami.
W chwili gdy uderzył w nią piorun, pojawiła się wróżka. Pokazała jej wszystkich nieszczęśliwych ludzi. Dała jej zadanie, aby do końca świata uszczęśliwiała tych ponuraków.