Rozwiązujesz dyktando:
Na weselu
W ostatnią sobotę pojechaliśmy całą rodziną na wesele do wujka Lucjana i cioci Bożenki. Wesele było daleko od naszego domu bo aż w Chęcinach. Najpierw pojechaliśmy do kościoła na mszę i ślub. Ciocia i wujek składali sobie obietnicę, a ksiądz ogłosił ich mężem i żoną. Babcia Róża i dziadzio Eugeniusz bardzo się wzruszyli, a babcia nawet się trochę popłakała. Przed kościołem sypaliśmy na młodą parę ryżem i drobniutkimi monetami, które oni później zbierali. Podobno ciocia Bożenka uzbierała więcej pieniążków.
Potem pojechaliśmy do domu weselnego i tam zjedliśmy uroczysty obiad. Był rosół z kluseczkami i kotlety schabowe z zasmażaną kapustą i frytkami. Na deser były lody-orzechowe, truskawkowe i jeżynowe.
Później dużo tańczyliśmy, aż zabolały mnie nóżki. Do domu wróciliśmy nad ranem, ale bawiliśmy się super.