Rozwiązujesz dyktando:
Urszula i kruk
Ale ze mnie tchórz! Chciałem poznać moją ukochaną Urszulkę, a tym czasem wyszedłem na przeszkadzającego ptaka i urwisa. Wczoraj pół dnia zastanawiałem się, czy ta milutka dziewczynka pójdzie że mną do kina po zamianie w księcia. Wyszedłem z mojego gniazdka ujrzałem ją idącą w stronę parku. Przed tym zdążyłem zamienić się w księcia, i nagle spostrzegłem że but ugrzązł jej w śniegu więc natychmiast go wyjąłem, przechadzaliśmy się po parku. Przez przypadek Urszulka trafiła kulką śniegu w kapelusz własnej babci która siedziała na ławeczce w parku. Po krótkiej rozmowie z księciem Urszula musiała pomóc babci w niesieniu zakupów.