Rozwiązujesz dyktando:
śpiący marzyciel
Pewnego razu zhańbiony chuligan zaczął heblować mahoniowe drzewo. Heblował i heblował, aż w końcu półżywy ułożył się na hamaku, by odetchnąć od ciężkiej pracy. By nie uprzykrzać sobie życia, postanowił już więcej nie heblować, a uciąć sobie drzemkę. Leżąc na hamaku marzył o dużo lepszej pracy, śnił, że jest marynarzem mórz i oceanów. Słońce prażyło wśród drzew, a marzyciel śnił o podróżach, o żebropławach, które do poruszania się używają rzęsek grzebienia, o mitsukurinie – rekinie chochliku, o kikutnicach,o meduzach, które kurczą się w zależności od zjedzonego pożywienia i o innych zakamuflowanych drapieżnikach. W swych marzeniach widział marrusa orthocanna, homary, ukwiały i wiele samogłowów. Murena wstążkowa ryba węgorzokształtna, hermafrodyta zbliżała się chyżo do nudibrancha… chuligan poczuł, że coś kapie mu na nos. Otóż okazało się, że to mżawka. Żwawo rzucił się do ucieczki przed wachą, dżdżą i pluchą.