Rozwiązujesz dyktando:
Dwanaście prac – 10
– Rzekł pan, sierżancie, z tym że pamięta pan, iż moje przygody to nie kopia, lecz luźna wariacja na temat tychże. I znów przeważyła ortografia i aspirant Chmurny, który otrzymał zadanie oczyszczenia miasta z wulgaryzmów, więc jeździł z wiadrem i silnym środkiem chemicznym po Żurominie i rzetelnie usuwał wszystkie charakterystyczne skrótowce umieszczane na murach. Tak się w tych zachodach zapamiętał, że z rozpędu anihilował też, podejrzewając chuligańskich autorów o haniebne intencje, literę „H” wskazującą hydrant, co pociągnęło za sobą unikalny ciąg wydarzeń…
Już biła północ, a sierżant Półskuteczny drżącą ręką wciąż rzucał na papier memuary podchorążego Heraklesa, podkreślając na żółto i różowo uwagę na marginesie: „Znów ta przeklęta ortografia!”.