Rozwiązujesz dyktando:
Wyjazd do teatru cz.1
Nasza wychowawczyni pani Marzena zabrała nas na wycieczkę do teatru, a że wizyta w teatrze zobowiązuje, mieliśmy się ubrać schludnie i elegancko. Chłopcy założyli ciemne spodnie i jasne koszule, moje koleżanki zrobiły przegląd szafy i ubrały się w prześliczne spódniczki, sukienki oraz białe bluzeczki z żabotami i guziczkami. Ja włożyłam ulubioną, dyżurną, granatową sukienkę z haftowanym kołnierzykiem. Pani, gdy nas ujrzała, powiedziała, że prezentujemy się niezwykle gustownie.
Nie mogliśmy się już doczekać odjazdu i niecierpliwie przebieraliśmy nogami, ale nasza wychowawczyni przypomniała nam jeszcze w autokarze, co nam wolno a czego nie podczas przedstawienia w teatrze. Haa! Musieliśmy zapomnieć o gumach do żucia, chrupaniu paluszków, chipsach , napojach gazowanych, wyciąganiu różnych rzeczy i grzebaniu po kieszeniach. W ogóle o kręceniu się, wierceniu i wspólnych rozmowach. Pełna kultura, a co!