Rozwiązujesz dyktando:
Ziołowe pasje babcie
Babcia Dobrochna z Pomiechówka jest bardzo przedsiębiorczą staruszką. Całymi dniami wędruje po okolicznych łąkach, szuwarach i lasach.Znosi stamtąd pęki przeróżnych leczniczych ziół. Suszy je później ochoczo na strychu,a kiedy już wyschną, segreguje według przeznaczenia. Rumianek, dziurawiec i mięta na choroby żołądka. Ziele tymianku, szałwii, jeżówki,miodunki plamistej na budowanie odporności oraz ból gardła czy chrypkę. Kiedy u schyłku lata dojrzeje dzika róża i jarzębina Dobrochna zbiera malutkie owoce,oporządza je z listków, ogonków i szypułek,a potem skrzętnie suszy na herbatki, przerabia na dżemy i konfitury. Sąsiadki żartują sobie z Dobrochny, że jest chyba znachorką, bo znakomicie orientuje się co komu polecić na różne bóle i schorzenia. Chętnie jednak korzystają z jej olbrzymiej wiedzy zielarskiej. Poza tym przyjemnie jest posiedzieć na ganku czy w ogródku w jej towarzystwie popijając herbatkę z róży i pałaszując kruche ciasteczka orzechowe z żurawiną. Och, jakże smakuje taka przekąska na świeżym powietrzu!