Pasja wujka Genka

Chór” Echo” Związku Kolejarzy w naszym mieście już wkrótce, bo w przyszłym roku, będzie obchodził stulecie swojej działalności.Męski chór powstał już na początku XX wieku i przez długie lata chórzyści ozdabiali swoimi głosami ważniejsze uroczystości religijne czy państwowe i to w promieniu wielu kilometrów od miasta, w obrębie regionu.Basy, barytony i tenorzy wyjeżdżali wielokrotnie na tournee po kraju i Europie.W tym chórze śpiewał mój dziadek Wojciech, długoletni kolejarz, a później jego syn- wujek Eugeniusz. Ileż to razy muzykalny wujaszek, który grał na gitarze i bandżo ochoczo dawał popisy swoich wokalnych możliwości w naszym domu. Wkraczał żwawo do pokoju i śpiewał Arię Skołuby albo też”Rozkwitały pąki białych róż”czy inne pieśni Legionów Polskich.Słuchałam w zachwycie śpiewu wuja Eugeniusza.
Z biegiem czasu w chórze „Echo” śpiewały i chórzystki.Wyjeżdżały wraz z chórem na ogólnopolskie przeglądy chórów.Wujek sumiennie chodził na próby i chętnie występował w dużych salach koncertowych wraz z chórzystkami i chórzystami. Chór „Echo” Związku Kolejarzy z Jasła nagrał nawet w latach 70 płytę pt.”Suita jasielska”.