Rozwiązujesz dyktando:
Człowiek człowiekowi wilkiem – 3
Zło i cierpienie, które nosimy w sobie, są w stanie nas zniszczyć. Przytoczyłam słowa Edwarda Stachury, które napisał niedługo przed popełnieniem samobójstwa. Artystę w ostatnich latach życia dręczył jego własny umysł, co moim zdaniem należy do najgorszych z możliwych udręk. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że wtedy człowiek jest sam dla siebie największym wrogiem. Traci siebie kawałek po kawałku i zmaga się z własną osobowością,
psychiką. To dość konkretny przykład, ale spojrzenie na problem szerzej przyniesie takie same wnioski. Prawda jest taka, że każdy z nas ma w sobie swój Hades. Wszyscy, bez wyjątku, zmagamy się z trudnościami. Mamy indywidualne podejście do wszelkich tematów i właśnie to tworzy z nas ludzi. Czasami piekło wewnątrz zwyczajnie przewyższa to, co człowiek jest w stanie wytrzymać albo odwrotnie – długotrwała walka z samym sobą powoduje, że nie ma już sił, by bronić się dalej. Nie jestem w stanie rozstrzygnąć, która z koncepcji jest mi bliższa, ponieważ moim zdaniem zarówno Sartre, jak i Kaczmarski wysuwają słuszne wnioski. Krzywdzimy siebie nawzajem, naszą planetę oraz stworzenia, które ją zamieszkują. Często krzywdzimy też samych siebie, zatracając się w bólu i poczuciu winy. Jakkolwiek smutna jest ta refleksja, żyjemy tak już od tysięcy lat. Sądzę, że to kwestia przyzwyczajenia, bo choć „Człowiek człowiekowi wilkiem”, to jednocześnie „Człowiek potrzebuje człowieka, żeby być człowiekiem”.