Rozwiązujesz dyktando:
Choroba babci Zuzi
– Pik, pik, pik! – rozdzwonił się budzik. Zuza niechętnie przeciągnęła się, ziewnęła, i otworzyła oczy. Zapowiadał się ponury, jesienny dzień. Dziewczyna niechętnie wstała z łóżka, umyła się, ubrała i zeszła na śniadanie. Przy stole siedzieli już jej rodzice i młodszy brat Jasiek.
– O wstałaś już Zuziu, siadaj, zjedz śniadanie – powiedziała mama. – Zaparzyć ci herbatę?
– Tak, poproszę herbatę – odpowiedziała Zuza. – Dzień dobry babciu! – na śniadanie właśnie zeszła mama jej taty.
– Oj czy ten dzień jest taki dobry to ja nie wiem – powiedziała babcia. Od pewnego czasu miała problemy ze zdrowiem. Zaczęło się to tydzień temu. Starsza pani źle się poczuła i pojechała do szpitala. Miała wysokie ciśnienie, więc doktor przepisał jej różne leki. Niestety nic nie pomogło, a babcia Zuzi czuła się coraz gorzej.