Rozwiązujesz dyktando:
Pamiętnik Makrynusa II – 1
Drogi pamiętniczku, tworzę Cię dla swych potomnych, a właściwie dla wszelkich kolejnych pokoleń ludzkości. Wierzę, że wielu ludzi będzie chciało poznać człowieka tak zacnego, jakim jestem ja. Gdzież się podziały me maniery?! Powinienem był się przedstawić. Zwą mnie Makrynus. Jestem… – cóż, będę, ponieważ mój plan ma dopiero mieć miejsce – cesarzem.
Drogi pamiętniczku, pragnę powitać Cię w kolejnym miłym dniu. To dziś. Jestem wielce uradowany, że plebs jest wyjątkowo podatny na tak proste manipulacje. Muszę tylko zachować pozory przyzwoitości. Planowałem odsunąć od siebie podejrzenia i nie mam najmniejszych wątpliwości co do powodzenia mojego przedsięwzięcia. Zastanowię się nad pozycją Adwentusa – nie jestem pewien, czy jest na odpowiednim stanowisku. Powinienem nad wszystkim panować, więc pogrążę się za moment w myślach. Chcę rozwiązać problem zaufania. Przez pogłoski o przepowiedni mogę być inaczej odebrany przez społeczeństwo. Przede mną długi dzień.