Rozwiązujesz dyktando:
O psie, orle i suśle
O psie, orle i suśle. Dramat współczesny.
Późnym wieczorem, gdy światło w pomieszczeniu zapewniała tylko jasna poświata bijąca od ekranu telewizora, orzeł postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Nie chciał, aby wszystko było dziełem przypadku. Ale jak zawsze – coś musiało mu przeszkodzić w jego planach.
W tym samym momencie na ekranie pojawił się but, co znaczyło tyle, że zaczyna się ulubiony program psa. Do orła dołączył suseł oraz wcześniej wspomniany szczeniak. Cała trójka z uwagą słuchała głosu prowadzącego. Po kilku najważniejszych informacjach z kraju mężczyzna przeszedł do części dotyczącej samego programu.
„Z przykrością informujemy, że to już ostatni odcinek Buta” jego głos rozbrzmiał w głośnikach, a w pokoju zapanował chaos.
– Wiedziałem, że to się tak skończy – zaskrzeczał cicho orzeł. – Przecież pies tak bardzo lubił oglądać ten program.
Mimo tego, że prowadzący wciąż mówił, psu było tak przykro, że nie mógł przestać płakać.
– Orle, może zrobimy mu kakao? – błysnął suseł.
– Kakao nie ma. Wyszło. Może puścimy jego ulubioną kasetę na wideo? – zaproponował orzeł.
– Wideo nie mamy już od dawna, nie pamiętasz? Pies wziął je na wycieczkę i wrócił już bez niego.
– Psie – warknął zirytowany suseł. – Dajże spokój. To tylko program.
– Powiedziałeś to samo orłowi, kiedy płakał, bo zgubił pióro? – zapytał zapłakany zwierzak. – A ty orle, pamiętasz, co powiedziałeś susłowi, kiedy najpierw nikt nie lajkował mu profilowego, a potem administracja usunęła mu konto z Facebooka?
– Porozmawiajmy o czymś innym, proszę – wymamrotał zażenowany suseł. – Może o studiu, w którym nagrywano „But”? Widzieliście jakie piękne?
Wtem, na ekranie pojawił się komunikat: „Z ostatniej chwili. Tuż obok studia spadła gwiazda. Władze uznały to za znak, więc program wraca do regularnej transmisji. Zapraszamy jutro na wywiad z ekspertem „O radiu, czyli jak słuchać i nie zwariować” Dziękujemy za uwagę”. Pomyśleć, że pies wszystko zawdzięcza gwieździe.