Rozwiązujesz dyktando:
Matulki przymrozek
Dziś raniutko o szóstej wychodziłem z moim pieskiem Burkiem na spacer. Zauważyłem, że na trawniku obok domu jest szary szron. Dobrze, że wczoraj wieczór mamusia poprzykrywała otuliną kwiatuszki w dużych donicach na tarasie. W pobliżu domu na łące różnokolorowe kwiatuszki skuliły swoje płatki, ich łodyżki były przymarznięte. Pomimo żółciutkich promieni słonecznych było chłodno. Zmarzłem, mój pies Burek także miał przemoczoną sierść i łapki. Postanowimy szybciutko wracać do domu i się ogrzać. Po powrocie zaparzyłem herbatę cytrusową, Burkowi nalałem do beżowej miseczki cieplutkie mleczko. Piesek znużony zasnął na swoim turkusowy kocyku. Ja zacząłem przygotowywać książki do lekcji online. O ósmej rozpoczynały się lekcje. Dziś mieliśmy biologię, historię, muzykę i technikę. Po skończonych lekcjach zjadłem na deser kremówkę z kremem budyniowym . Na zewnątrz po przymrozku około południa było raptem trzy stopnie. Zostałem w domu, pograłem chwilę w gry komputerowe. Po chwili odpoczynku usiadłem wygodnie przed komputerem ponownie i zacząłem rozwiązywać dyktanda w konkursie dyktanda.pl w kategorii mistrz ortografii.