Rozwiązujesz dyktando:
bół gardła
Dziś gdy rano wstałam miałam straszny ból gardła, nie mogłam nic przełknąć ani przepić. Mama zajrzała do środka i powiedziała: chodź wstawaj idziemy do lekarza, masz strasznie czerwoniutkie gardło. U lekarza oczywiście kolejka na pół korytarza ale cóż trzeba było poczekać. Przed nami było jeszcze z 6 osób. W końcu po czterdziestu minutach nadeszła nasza kolej. Wchodząc do gabinetu Pani doktor już zauważyła że źle wyglądam. Po zbadaniu mnie przepisała leki i stwierdziła że mam zapalenie gardła. Przekazała, aby unikać dużych skupisk ludzi i położyć się do łóżeczka. Po wyjściu z przychodni mama od razu wykupiła potrzebne mi leki i pojechałyśmy do domu i stosowałyśmy się do zaleceń lekarza. Po tygodniu było mi już dużo lżej, udałam się na kontrolę i wszystko już było w porządeczku.