Rozwiązujesz dyktando:
„Duch Gustaw”
Duch Gustaw straszył na zamku Czocha, w malowniczym zakątku Polski. Niczym letni wietrzyk hulał po ciemnych korytarzach, próbując wystraszyć turystów. Krzywił się, buczał, robił brzydkie miny, ale nic z tych rzeczy nie przyniosło mu zamierzonego efektu. Ludzie pozostawali niewzruszeni. Duszek był już na skraju rozpaczy, kiedy z żalu i złości przewrócił stary wazon, który stał na kominku, w głównej komnacie królewskiej. Nagły hałas spowodował lekkie poruszenie wśród ludzi. Wtedy Gustaw zrozumiał, w czym rzecz i z rozmachem zaczął uderzać i spychać kolejne przedmioty. Ludzie dostali ataku paniki i szału. W pośpiechu zaczęli opuszczać mury zamku, krzycząc przy tym niewyobrażalnie.