Rozwiązujesz dyktando:
Niezwykła niespodzianka
Pewnego dnia odwożąc mnie do szkoły, mama powiedziała, że popołudniu czeka mnie niespodzianka.
Ach jak czas się dłużył, każda chwila zdawała się być wiecznością. Historia ciągnęła się jak guma do żucia, technika trwała wieki. Na przyrodzie nie mogłam się skupić na rozmnażaniu się pierwotniaków a na muzyce myliłam nuty. Cały czas myślałam cóż to za niespodzianka.
Na obiad była zupa jarzynowa, której nie lubię, ale próbując zgadnąć co przygotowała mama, pochłonęłam całą. Pani kucharka ze stołówki ze zdumieniem popatrzyła na mój pusty talerz. Jeszcze tylko godzina nauki o równoległobokach i już pędzę do domu. W pokoju, na stole stoi duża klatka a w niej moje wymarzone papużki! Są cudowne, żółta i biała. To nagroda za piątki i szóstki. Warto było się uczyć!