Rozwiązujesz dyktando:
Przygody Ćwirka cz.II
Wprawiony w bojach masz wróbelek mały, po morzu chciał ujrzeć góry, a później jeszcze Mazury. Słyszał historie o zbójcach i rozbójnikach, mieszkających w skalnych jaskiniach. Słyszał o groźnych sokołach i latających nisko jaskółkach, robiących gniazda w przydomowych dachówkach. Chciał ujrzeć gżegżółkę i jej słynną bandycką spółkę. Nad halami chciał przelecieć i ujrzeć stada owiec i baranów, na łące się pasące. Jednakże góry to musi być olbrzymie coś, a kto nad nimi przeleci to musi być ktoś. Kolejny plan wycieczki ułożył chytrze i machając skrzydełkami, już był w Rytrze. Zamek z lochami ujrzał przed sobą i wiedział, że za niedługo będzie musiał przefrunąć nad wielką wodą. Jezioro Czorsztyńskie, później Góra Parkowa i Wąwóz Homole, to piękny rezerwat przyrody, położony w Szczawnicy, gdzie swoje skarby chowali zbójnicy. „Diabla Dziupla” widziana z wysoka, „Diabelski Kamień”, gdzie wytrysnęło cudowne źródełko, było dla serduszka wróbelka jak na chlebie masełko. W Krynicy Zdrój wróbelek napoił się do syta i już nowy wiatr w swe skrzydełka chwyta. Popatrzył jeszcze skrycie, na miejsce gdzie zbójnicy przysięgali swojemu hetmanowi życie. Do Zakopanego pędzi piorunem, by dolecieć jak strzała z naprężonego łuku wystrzelona do celu dolatująca z siebie zadowolona. W Zakopanem nasz wróbelek mały miał się zatrzymać u kuzynki sowy, którą poznał ostatnio i była jego duszą bratnią. Sowa na wróbelka czekała i całe Zakopane mu pokazała. Wróbelek szczęśliwy kolejną podróż zakończył lecz na tym i tak swoich planów nie wykończył.