kłótnia z koleżanką

Dziś w szkole pokłóciłam się z koleżanką. Nie przepadam za Hanią, uważam że jest zarozumiała i staram się jej unikać. No ale dziś przesadziła. Rozmawiałam jak zwykle na przerwie z Julką, umówiłyśmy się, że przyjdzie do mnie po lekcjach. Wtedy przyszła Hania i zaczęła nam przeszkadzać. Przerywała, rzucała niepotrzebne uwagi. Wreszcie nie wytrzymałam i zwróciłam jej uwagę, mówiąc że wchodzenie komuś w słowo świadczy o braku wychowania. Na to Hania zaczęła na mnie krzyczeć oburzona, że ktoś wreszcie zwrócił jej uwagę. Miałam ochotę powiedzieć jej dużo więcej przykrych rzeczy, ale Julka pociągnęła mnie za rękę w głąb korytarza i Hania została sam na sam ze swoimi humorami.