Rozwiązujesz dyktando:
Przyjęcie dla taty część 2
Uzgodniłem z moją siostrzyczką Hanią, że musimy mamę trochę odciążyć i pomóc jej w przygotowaniach do zbliżającego się przyjęcia, tym bardziej że tatuś wyjechał na kurs szkoleniowy i wróci dopiero w sobotę przed południem. W piątek, gry wróciliśmy do domu po skończonych lekcjach, zajęliśmy się sprzątaniem. Trzeba było uporządkować rzeczy w korytarzu i w dużym pokoju, odkurzyć i umyć podłogę, a także wytrzeć kurze. Mama krzątała się w kuchni, szykując przeróżne smakołyki. Przyrządziła sałatkę jarzynową i z owoców, upiekła ciasto drożdżowe i kremówkę – ulubione ciasto taty. Upiekła też i polukrowała ciasteczka oraz zrobiła rurki z kremem. Na przyjęciu nie mogło zabraknąć tortu urodzinowego, więc mama upiekła taki, jak wszyscy lubią, czyli orzechowy z kremem budyniowym. Ja i Hania przygotowaliśmy dla taty laurki z życzeniami. W sobotę już od rana mama wszystko przygotowywała i kończyła potrawy. Przełożyła ciasta kremami, wymieszała sałatki z majonezem i nałożyła je do szklanych salaterek. Ułożyła na dużym półmisku różne wędliny i przekąski, a ciasta pokroiła i poukładała na paterze. Później uprasowała i położyła na stole świeży, haftowany obrus. Przygotowała także talerze, szklanki i sztućce. Hania nazbierała kwiatków w ogródku, zrobiła z nich przepiękny bukiet i włożyła do wazonu, który umieściła na środku stołu. Zbliżała się już godzina dwunasta. Hura! Zdążyliśmy! Wszystko już gotowe. Teraz oczekujemy na powrót taty i przyjazd gości.