Mała żabka ó/u

Mała zielona żabka skacze wesoło po stawie. Nagle napotkała bociana. Wystraszyła się go bardzo, ale nie wiedziała co ma robić. Do brzegu było bardzo daleko, nigdzie również nie było żadnej rośliny, aby mogła się za nią schować. Cichutko zatem siedziała w miejscu, w którym zauważyła bociana. Nagle zauważyła, że wielki biało czarny ptak z czerwonymi nogami zbliża się w jej stronę. Bała się, już zamknęła oczy, była przygotowana, że duży bocian zje ją właśnie w tym momencie. Czekała i czekała, ale nic się nie działo. Otwarła jedno oko, popatrzyła na prawo i lewo. Potem otworzyła drugie oko znowu popatrzyła w prawo i lewo. Zdziwiona nie mogła uwierzyć własnym oczom. Nie było nigdzie bociana. Ani śladu ptaka, tak jakby nigdy go tu nie było. Mała żabka bardzo się ucieszyła ze swojego szczęścia, które ją spotkało.