Rozwiązujesz dyktando:
Przyjemny czas cz1
Pewnego dnia bardzo się nudziłam. Pogoda była paskudna i ohyda- ni to mżało ni to padało, a na podwórku były olbrzymie kałuże. Kiedy wyjrzałam przez okno, zauważyłam malutkiego chłopczyka przeskakującego przez dużą większą od niego kałużę. Zadzwoniłam więc do mojej przyjaciółki Andżeliki i umówiliśmy się, że pójdziemy do muzeum. Muzeum to było dość nowe, bo wybudowano je trzy lata temu. Jednak z Andżeliką nie miałyśmy jeszcze okazji tam się przejść. Dlatego też uznaliśmy, że wykorzystamy dzisiejszy dzień przyjemnie i pożytecznie. Miałyśmy spotkać się przy fontannie Neptuna o trzynastej godzinie. Miałam więc jeszcze godzinkę.