Rozwiązujesz dyktando:
Przyjemny czas cz2
Zajrzałam do mojej szafy. Przez pogodę uznałam, że najwygodniej i najprzyjemniej będzie mi w różowej spódniczce, beżowym podkoszulku i purpurowej narzutce. Do tego przezroczyste cieliste rajtuzki i skórzane czarne buciki. Byłam gotowa. Akurat na czas. Andżela była ubrana równie elegancko i gustownie. Miała na sobie również purpurowe bolerko zarzucono na żurawinową sukieneczkę. Całość uzupełniamy różane sandałki. Wyglądała prześliczne. Szybkim krokiem przemieściłyśmy się do celu naszej podróży. Weszliśmy do holu, gdzie zatrzymał nas kustosz. Wskazał nam szatnię, w której zostawiliśmy nasze torebki.