Rozwiązujesz dyktando:
Spływ kajakowy z przyjaciółmi
W ubiegłym roku, we wrześniu byłam z moją przyjaciółką Żanetą, jej kuzynką Urszulą i kuzynem Hubertem, na spływie kajakowym po rzece Wieprz. Słońce było ukryte za chmurami i rzadko zza nich wyglądało, ale było ciepło i nie zanosiło się na deszcz. Warunki pogodowe były idealne, żeby zamienić się w kajakarzy. Trasa kilkugodzinnej podróży wiodła przez przepiękne okolice urokliwego Roztocza. Spływ rozpoczął się w miejscowości Obrocz, a zakończył w Zwierzyńcu, na Zalewie Rudka. Po drodze mijaliśmy różnorodne, malownicze krajobrazy. Zakrzaczone brzegi rzeki ukrywały różne gatunki dzikich ptaków wodnych, które zupełnie nie przejmowały się przepływającymi tuż obok nich kajakami. Podróż dostarczyła nam mnóstwo przyjemnych wrażeń. Gdy dokuczał nam ból ramion od machania wiosłami, wówczas robiliśmy krótki postój w zakolach rzeki. U kresu naszej podróży, słońce wyszło zza chmur na dłużej, podkreślając naturalne piękno roztoczańskiej przyrody. Płytka i wąziutka rzeczka poszerzyła się, by stopniowo połączyć się z Zalewem Rudka. Do brzegu przypłynęliśmy dumni ze swojego wyczynu. Umówiliśmy się, że będziemy kontynuować naszą przygodę z wiosłowaniem w kolejnych sezonach. Wkrótce spróbujemy swoich sił na pozostałych trasach spływów kajakowych, których nie brakuje w zróżnicowanym przyrodniczo województwie lubelskim.