Rozwiązujesz dyktando:
Boję się psa
Mam strasznego stracha. Mój brat mówi, że mam takiego cykora, że w końcu narobię w majtki ze strachu. Ale to nie moja wina ja po prostu kiedy widzę tego olbrzymiego i wściekłego psa cały truchleję i nie mogę się poruszyć. Przemek mówi, że jestem panikarz. Nie wiem jak to się nazywa, ale brakuje mi tchu i ciężko łapię oddech, a piszę tak dlatego, że za każdym razem gdy będę wracał ze szkoły będę czekał, aż ten olbrzymi kundel zagrodzi mi drogę do domu. Michał idzie w inną stronę, a ja w kierunku tego zbója. Wtedy trzęsę portkami i czekam na cud, żeby ktoś też tu szedł. Ale dziś zauważył to pan Henio nasz zegarmistrz i uratował mnie z opresji krzycząc na zbója i wygrażając pięścią, że wezwie straż by zrobiła z nim porządek. Może wreszcie mój strach się skończy.