Rozwiązujesz dyktando:
Królestwo słów
W trójkątnym królestwie słów króla Lucjana położony był duży ogród i potężna brama, którą wjeżdżało się do cudownego pałacu. Na wóz wsiadały krówki i kózki, a w powietrzu fruwały wesolutkie sówki. Przerażające pająki w śnieżku tarzały sobie nóżki. To wszystko działo się wokół trójkątnej dróżki. Żonie Lucjana na imię dano Lucyna, choć Lucjan mówił do niej nierzadko Halina. Lubiła ona do włosów cukierki przypinać. Takaż to była niepowtarzalna kraina. Kolędy śpiewała z mężusiem w każde święta, nawet wówczas gdy na świat przybyły ich wnuczęta. W kraju tym miód i rosół spożywały kurczęta. Dziwna to przecież była kraina, gdzie wąż się lubił po drzewach wspinać.