„Bunt dwulatka”

Moja córeczka przechodzi aktualnie bunt dwulatka. Mamy razem z mężem dosyć duże problemy, żeby uspokoić ją gdy już dostanie ataku szału i złości. Reaguje histerycznie na każde przeczące stwierdzenie, które wypływa z naszych ust. Chociaż bardzo nas już to denerwuje, wiemy także, że ten stan przejdzie i wszystko już niebawem wróci do normalnego stanu. Żałujemy, iż nie można przyśpieszyć czasu i sprawić, żeby nasza kochana córeczka znów była uśmiechnięta. A takie zachowanie jest wyczerpujące i ciągłe kłótnie wprawiają cała nasza trójkę w ponury nastrój. Wszystkim nam przyda się spokój i cisza na łonie natury, dlatego jutro wybieramy się w podróż do Białegostoku.