Rozwiązujesz dyktando:
Duże zakupy to zadanie dla prawdziwych m
Mój tatuś co tydzień robi duże zakupy w hipermarkecie. Zdarza się, że towarzyszy mu mamusia lub któryś z moich dwóch braci. Ja nie lubię chodzić do hipermarketu, gdyż mnie to szybko nuży. Poza tym takie zakupy są bardzo czasochłonne i męczące. Trzeba się nieźle nachodzić, a także poświęcić dużo czasu, aby kupić podstawowe artykuły spożywcze czy higieniczne, na przykład: cukier, zgrzewkę wody mineralnej, karton soku, chusteczki nawilżane, mrożone warzywa, czy też chleb lub świeże ogórki. Na koniec zakupów, kiedy nogi już bolą od długiego chodzenia, trzeba jeszcze ustawić się w kolejkę do kasy. Ze sklepu wychodzi się z ciężkimi, wypchanymi reklamówkami, które trzeba jeszcze przenieść przez parking, szukając swojego samochodu pośród wielu innych aut. Pół dnia łażenia, żeby uzupełnić zapasy? Ja dziękuję! Moja mamusia mówi, że to zadanie tylko dla prawdziwych mężczyzn, takich jak mój tatuś. My z mamusią wolimy krótkie zakupy w malutkim, osiedlowym sklepiku.