Rozwiązujesz dyktando:
Czerwony w tarapatach
„Wszystko będzie dobrze,” powiedział Czerwony Kapturek z ręką na sercu. Babcia mieszkała w lesie, jakieś pół godzinki od wioski. Gdy dziewczynka szła przez las, spotkała wilka, a ponieważ nie wiedziała, że to takie złe zwierzę, wcale się go nie bała. „Dobrego Dnia, Czerwony Kapturku,” powiedział. „Piękne dzięki,” odrzekł Czerwony Kapturek. – „A gdzież to tak wcześnie, Czerwony Kapturku?” – „Do babci.” – „A co niesiesz pod fartuchem?” – „Placek i wino. Wczoraj go piekłyśmy i na pewno chorej babci dobrze zrobi, a wino ją wzmocni.” – „Czerwony Kapturku, a gdzie mieszka twoja babcia?” – „Mieszka w lesie, pod trzema wielkimi dębami, w domku otoczonym leszczynowym żywopłotem, jakiś kwadrans stąd, na pewno wiesz gdzie.,” powiedział Czerwony Kapturek, a wilk pomyślał sobie: „To młode delikatne stworzenie, ten tłuściutki kąsek będzie jeszcze lepiej smakował niż starucha. Musisz je sprytnie podejść, żeby obie zjeść.” Wilk szedł przez chwilę z Czerwonym Kapturkiem, po czym powiedział: „Popatrz, jakie piękne kwiaty rosną wokół nas… Czemu się nie rozejrzysz… Widzę, że nie słyszysz, jak ptaszki słodko śpiewają. Idziesz tak, jakbyś szła do szkoły, a przecież w lesie jest tak wesoło.”