Rozwiązujesz dyktando:
Żarty żółwia
Był sobie raz pewien żółwik, co chodził w żółtych butkach. W całym mieście znał wszystkie ciekawe zakątki i żadne historie, czy żarty nie były mu obce. Mówili o nim chytry żółw. Nie miał za wielu przyjaciół, bo wszyscy bali się jego chytrości. Pewnego dnia, gdy przechadzał się ulicą, zauważył lisa. Szybko obmyślił w głowie plan i podszedł do lisa od tyłu. Gdy był wystarczająco blisko, podskoczył głośno upadając, jednocześnie klaszcząc w ręce. Lis od razu wykrzyknął, że to pewnie chytry żółw i bez odwrócenia się w tył, uciekł. Żółwik zadowolony z siebie odszedł szukając kolejnych ”ofiar” swoich żartów. Idąc dalej ulicą wdepnął w błotną kałużę i ubrudził oraz pochlapał swoje żółte buciki. Nie przejął się tym wypadkiem i niestrudzony, poszedł szukać kolejnych osób, które miałyby ulec jego żartom. Po około trzydziestu trzech minutach napotkał Panią Jeżkę Hrabinównę. Jako iż nigdy nie brakowało mu nowych pomysłów, wymyślił kolejną zasadzkę – upadł na ziemię, udając, że zasłabł. Znał dobrze Panią Jeżkę Hrabinównę i wiedział, że jest bardzo wrażliwa na takie wydarzenia. Jak się spodziewał Jeżka Hrabinówna wystraszyła się, zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc. Żółwik natychmiast wstał i uciekł, co sił w swoich żółtych butkach, na małych nóżkach. Uśmiechając się chytrze, pomachał jej na pożegnanie.