Rozwiązujesz dyktando:
Nocne harce
Czyż można przyzwyczaić się do nieustannego braku snu? Małgorzata po urodzeniu pierwszego brzdąca nie marzyła o niczym innym, jak o długim śnie. Jednakże teraz, przy trzecim dziecku, jej zapotrzebowanie na sen wydawało się mniejsze. Budzenie kilkukrotnie w ciągu nocy, karmienie i usypianie malucha nie przeszkadzało jej jak kiedyś. Tylko od czasu do czasu przychodził dzień kryzysu, gdy nie udawało się utrzymać na nogach i była zmuszona dać wytchnienie swojemu organizmowi. W tych dniach, które następowały po szczególnie długo trwających nocnych harcach dzidziusia, musiała przeprosić wszystkich, którzy pragnęli się z nią umówić na herbatę. Gdy tylko córeczka zasypiała na dłużej, potrójna mama wykorzystywała ten czas, aby odbudować swoje siły i kładła się w łóżku obok, uciekając natychmiast w błogi sen.nlChociaż wybudzenia następowały zbyt szybko, krótka regeneracja umożliwiała podjęcie się kolejnych czekających ją zadań dziennych i nocnych.