Nasz domek na drzewie

W tym roku, w maju, mój ukochany tatuś wreszcie zbudował nam domek „na drzewie”. Nam, to znaczy swojemu synowi i córkom. Budował go już od zeszłego roku! Ten domek ma dwa okna i przesuwane drzwi. W środku tata zbudował także łóżko piętrowe. Wchodzi się schodami a zjeżdża zjeżdżalnią. Jest super! Wewnątrz chyba wstawię stolik i przyniosę trochę swoich rzeczy. Takich różności… książki, różne rzeczy do rysunków, parę komiksów z ulubionym bohaterem… Ciekawe co przyniesie moja siostra? Może trochę kolorowych ubranek dla lalek i lalki albo komputer. Pod domkiem wisi hamak, na którym uwielbiamy się huśtać. Ten domek tak naprawdę wcale nie jest na drzewie ale tak go nazywamy. Drzewo rośnie obok ale jest niezbyt duże. Obok jest też piaskownica a w niej trochę piachu i różnych zabawek. To piaskownica mojej najmłodszej siostrzyczki. Ona ją uwielbia! ale do domku póki co wejść nie może. Może jak skończy trzy albo cztery latka. Moja druga siostra powiedziała, że” nasz tatuś to jest mistrz! bo zbudował nam domek na drzewie!” Muszę się z nią zgodzić przynajmniej ten jeden raz! Bardzo fajna jest ta budowla, Gdy w lato będzie ciepła noc to będziemy w nim spać. Na razie pomieszkują tam małe wróbelki w gniazdku. One też są zachwycone domkiem „na drzewie”.