Rozwiązujesz dyktando:
U mojej mamy na działce
Od kilku lat moja mama jest posiadaczką dużej działki. Nabyła ją w sposób przypadkowy, od starszej pani, która już ze względu na swój wiek nie była w stanie pielęgnować grządek i dbać o o to, aby działka nadal była urokliwa.
Kiedy moja mama nabyła działkę, były na niej nasady z drzewek owocowych i kwiatów. Zadziwiająca była stara grusza, która nadal miała w swej koronie piękne zielone listki, a także niewielkie zawiązki gruszek. Trzmiele i inne owady wykonały swą pracę wzorowo, sprawiając, że grusza i w tym roku będzie miała mnóstwo owoców. Obok gruszy mama posadziła orzech laskowy, ponieważ niczym wiewiórka uwielbia orzechy laskowe. Kawałek dalej, na wydzielonej przestrzeni znalazło się miejsce na posadzenie warzyw: buraków, marchwi, sałaty, szpinaku, fasoli, selera, pomidorów, ogórków, cukinii i karczocha. Pod płotem rosną krzewy porzeczek i malin, a wzdłuż ścieżki wiodącej do starej, spróchniałej altany rosną kwiaty: konwalie, róże, glicynie, juki, lilie, dzwonek górski, goździki, bratki, tulipany, piwonie, a także wiele , wiele innych cudownie pachnących kwiatów, które swoje kwitnienie osiągają w różnym czasie, tworząc w ten sposób piękny, kolorowy ogród przez prawie cały rok.
Ostatnio problemem stała się stara, spróchniała już altana, która nie nadaje się do dalszego użytku. w najbliższym czasie planowana jest jej rozbiórka i zastąpienie jej nową, drewnianą chatką z dużym tarasem. Taras ma służyć jako miejsce wypoczynku po ciężkiej pracy.
Podziwiam moją mamę za jej pasję do ogrodnictwa i jej chęci, aby dbać o działkę, na której szczególnie szybko rosną chwasty. Pracy jest tutaj dużo, ale kiedy wszystko jest zrobione, z przyjemnością patrzy się na efekty, które zadziwiają swym pięknem.