Śniadanie Wojciecha

Każdego dnia w porze śniadania Wojciech przygotowywał smaczne kanapki według tradycyjnej receptury swojej ukochanej żony Katarzyny. Najpierw kroił bochenek chrupiącego chleba, który wcześniej zakupił w swojej ulubionej piekarni. Następnie smarował pieczywo odrobiną sosu tatarskiego, układał na nim kędzierzawe liście sałaty, plasterki wędzonej szynki oraz żółtego sera. Tak przygotowane kanapki urozmaicał plastrami konserwowych ogórków curry i świeżym szczypiorem zerwanym prosto z grządki. Oprócz pysznych kanapek, Wojciech codziennie szykował herbatę z dodatkiem suszonych kawałków mango i liści pokrzywy. Tak przyrządzona herbata nie tylko ma wyjątkowo orzeźwiający smak, ale i doskonale pasuje do kanapek z sałatą, szynką, serem żółtym i ogórkami.