Rozwiązujesz dyktando:
KING OSKAR – część 7 – Oskar w tarapatach – ktoś mu zazdrości!
Cześć! W tej części będziemy opowiadać między innymi o przeprowadzce Kamila Sikorskiego z Warty Poznań do Arsenalu FC – klubu położonego tak jak Manchester United w Anglii. Chciał dorównać Oskarowi. Zacznijmy może właśnie od tego. Kamil Sikorski zaczął zazdrościć Oskarowi jego dobrych wyników. Kiedy Oskar się o tym dowiedział, był bardzo spokojny i pewny siebie. Nie bał się go. Jednak później to miało się zmienić. ,,Sikora”, bo taki był jego pseudonim, przeszedł z Warty do Arsenalu za bardzo niską kwotę w porównaniu do Oskara – 200 000 złotych, co go zdenerwowało. Ostatecznie uzgodniono kwotę 500 000 złotych, czyli 2,5 raza wyższa niż początkową. ,,Sikora” postanowił się zemścić na Oskarze. Spotkanie z Arsenalem FC miało miejsce już w pierwszym meczu drugiej części sezonu. W 12. minucie Oskar Mucha strzelił bramkę, jednak już 3 minuty później strzelił Kamil Sikorski. W 28. minucie miał miejsce horror dla naszego bohatera. Oskar biegł bardzo szybko pod bramkę rywala. W tym samym czasie Kamil pomyślał ,,A może kopnę go w nogę? Wtedy zobaczy, co to znaczy kontuzja, dogonię go w tabeli króla strzelców”. Niestety, w polu karnym ,,Sikora” skosił Oskara i zaczął płakać. To był niemiłosierny ból…. Przeniesiono go na noszach do karetki, która zawiosła go do szpitala w Londynie. Dlaczego w Londynie? Bo mecz miał miejsce na stadionie Arsenalu, drużyny z Londynu, dlatego tam było najbliżej. A taka ciekawostka z geografii – jest to stolica Anglii. ,,Sikora” był zadowolony z tego co zrobił. Miał jednak złe zamiary… Oskar miał leżeć w szpitalu przez…. 3 tygodnie!!! W tym czasie United miało zagrać 5 meczów. Kolejna część KING OSKAR już jutro!