Rozwiązujesz dyktando:
Wigilia Bożego Narodzenia
W tej łamigłówce przedstawię każdemu moje klasyczne święta Bożego Narodzenia. Rano kroi się różne sałatki: jarzynową, ryżową i czasem porową, w południe przygotowuje się coś do jedzenia mało sycącego, ponieważ trzeba być głodnym na wieczerzę, po południu gramy w Wormsy, myjemy podłogi i ubieramy uroczystsze ubrania. Wieczorem, tak około szóstej, idziemy do babci, kleimy uszka do barszczu czerwonego, nakrywamy do stołu, rozkładamy opłatki. Przed kolacją mówimy modlitwę, łamiemy się opłatkiem i składamy sobie życzenia. Nikt nie lubi tego momentu, bo nie wiemy co komu życzyć. Wreszcie przystępujemy do wieczerzy i jemy wszystkie dania, które żeśmy przygotowali wcześniej. Po wieczerzy, już najedzeni, siadamy do stołu w innym pokoju, zapalamy w kominku, śpiewamy razem kolędy i jesteśmy szczęśliwi. Czasem jeszcze gramy w jakieś planszówki, jemy chipsy, pijemy colę i sok pomarańczowy, a później znajdujemy prezenty pod choinką, więc je rozpakowujemy i patrzymy, co dostaliśmy. O północy idziemy na pasterkę do kościoła.